Czyli dlaczego właśnie o gotowaniu
Każdy kto zadał sobie trud przeczytania opisu tego bloga z pewnością zwrócił uwagę na napis - Hashimotka. Choć wielu pewnie go kojarzy spieszę z wyjaśnieniem dla tych, którym nic on jeszcze nie mówi.
Jest to popularna nazwa osoby, w tym wypadku kobiety cierpiącej na chorobę autoimmunologiczną zwaną Hashimoto. Na jej temat powstało już wiele artykułów, ja pozwolę sobie zacytować kilka informacji ze strony http://www.hashimoto.pl/choroba-hashimoto, które wystarczą by ogólnie zorientować się na czym ona polega :)
Choroba
Hashimoto jest najczęstszą przyczyną zapalenia tarczycy i jedną z najczęstszych
przyczyn wola, czyli powiększenia gruczołu tarczowego.
❤ Niestety,
przyczyny tej choroby są nieznane.
❤ Należy ona
do obszernej grupy schorzeń nazywanych autoimmunologicznymi. W tej grupie
chorób organizm zwraca się przeciw sobie.
❤ Układ immunologiczny normalnie nastawiony na zwalczanie bakterii,
wirusów, ulega tutaj rozregulowaniu i
zaczyna "atakować" własne komórki. W zależności od tego, jakie tkanki
i narządy ulegają temu niezrozumiałemu aktowi autoagresji, mamy do czynienia z
różnymi zespołami objawów.
Ponieważ jestem hashimotką to niestety moje życie polega na
ciągłym unikaniu wielu produktów, dlatego siłą rzeczy musiałam rozwinąć w sobie pewną ciekawość i zainteresowanie się kuchnią, choć tak naprawdę gotować lubiłam od zawsze.
Choć ta choroba wydaje się niegroźna
konsekwencje niedbania o siebie bywają bardzo poważne. Ponieważ nie jestem
żadnym specjalistą, ani znaną trenerką będę z Wami szczera – jest ciężko. Dieta
w chorobie Hashimoto jest naprawdę restrykcyjna i nie oszukując nikogo po
prostu w wielu wypadkach niemal niemożliwa do przestrzegania przez zwykłego,
przeciętnego szaraka jak ja. Ktoś może powiedzieć, że to kwestia mobilizacji,
chęci itd. Cóż może dla niego tak, jeśli jednak tak samo jak ja kochasz
czekoladę, białe pieczywo, a pieniędzy nie hodujesz na cudownym drzewku – będzie ciężko.
Co jednak ważne ten blog to nie tylko same przepisy dla osoby cierpiącej
na Hashimoto, dlatego każdy znajdzie tu coś dla siebie jeśli tylko będzie chciał. Postaram się jednak publikować również przepisy, które mogą ułatwić życie osobie, która tak jak ja unika niektórych produktów lub powinna to robić, a także szuka nowych, zdrowszych alternatyw dla niektórych produktów.
Dla tych którzy tak jak ja mają problemy z tą chorobą postaram się też czasem ze swojego subiektywnego stanowiska uczciwie pokazać jak wygląda moja codzienna walka z tą
chorobą i z sobą samą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz